Ludzie Godziny Czwartej
Mrok od śmierci brata, czyli od niemal trzech lat, był Człowiekiem Godziny Czwartej. Tak naprawdę miał na imię Marek, ale Bartek, nie potrafiąc wymówić poprawnie jego imienia, nazywał go Mrokiem. Właściwie, w ustach Bartka imię Mroka brzmiało „Maook”. Bartek miał udar i nikt, poza Markiem-Mrokiem nie rozumiał jego bełkotliwej mowy. Ale to było trzy lata temu. * Zgrzyt i głuche uderzenie. Rozpędzony samochód z impetem uderza w wózek inwalidzki Bartka. Chłopiec wypada z...